- Partia rządząca mówiła w kampanii wyborczej, iż koniec z „Bizancjum”, że nie będzie ośmiorniczek – przypomniał Marcin Kulasek, komentując rozpasanie w wydawaniu publicznych pieniędzy na apanaże polityków PiS. - Następnie okazuje się, że była pani premier Beata Szydło, zanim odeszła ze stanowiska przydzieliła sobie sama ogromną nagrodę, przydzieliła też sute nagrody swoim ministrom - podkreślił sekretarz generalny SLD w programie ReTV. - Premier Gowin narzeka, że nie starcza mu od pierwszego do pierwszego, chociaż zarabia około 15 000 zł brutto – stwierdził Kulasek.
- Jak oni mogą patrzeć ludziom, którzy zarabiają najniższą krajową, w twarz – dopytywał polityk Sojuszu.
Oglądaj całą rozmowę z Marcinem Kulaskiem na antenie ReTV, kliknij tu.