Mam wrażenie, że my uczestniczymy w debacie, gdzie ktoś siedzi z boku i się z nas śmieje lekceważąco i mam tu na myśli „wielkiego”, „sławnego”, odmiennego od typowego managera właściciela Ryanair.
Po pierwsze, zbieramy owoce bezkarności. Po drugie, zbieramy owoce lekceważenia reguł, które obowiązują. Wreszcie, zbieramy owoce rozgrywania Komisji oraz poszczególnych państw członkowskich i zabiegania po prostu oto, aby Ryanair był wszędzie. Sprzedawano iluzję, ponieważ niespełniony rozkład lotów to jest po prostu sprzedaż iluzji. A takie postępowanie powinno być zabronione.
Jest dylemat. Śmiem twierdzić, że to Ryanair odwraca się od pasażerów, a nie pasażerowie od Ryanair. Pani Komisarz, to jest jedyny Ryanair? Sprawdziliście inne tanie linie lotnicze? Będziemy mieli następne takie przypadki?
Prof. Bogusław Liberadzki w debacie "Tysiące anulowanych przez Ryanair lotów a wdrażanie rozporządzenia (WE) No 261/2004 w sprawie praw pasażerów linii lotniczych" przeprowadzonej w Parlamencie Europejskim 3 października 2017 r.