- Sądzę, że intencje i oczekiwania Fransa Timmermansa są zbyt intensywne. Pewnie będzie musiał po 4 tygodniach zadeklarować, że potrzeba jeszcze około 6-10 tygodni wszak dopiero po przedłożeniu projektu prezydenta będzie można się do czegokolwiek odnosić – powiedział w Rozmowie Polskiego Radia 24 wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Bogusław Liberadzki.
Jak podkreślił polityk SLD, dopiero po przedłożeniu projektu prezydenta Andrzeja Dudy będzie można odnieść się do sytuacji w kraju. – W tej chwili nie ma się do czego odnosić, zwłaszcza w sprawach Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego – stwierdził.
Jego zdaniem Bruksela była dotychczas przyzwyczajona do tego, że w Polsce jest bardzo daleko posunięta jedność. - Teraz Bruksela powinna zrozumieć, że są instytucje, organa państwa, które działają w sposób niezależny – zaznaczył Liberadzki.
Słuchaj całej rozmowy z Bogusławem Liberadzkim w Polskim Radiu 24, kliknij tu.